lolodaily

Centrum Multimedialne w I LO, czyli sposób na ferie

Centrum Multimedialne działające w I Liceum Ogólnokształcacym to dobre miejsce dla tych, ktorzy nie mają pomysłu na zimowe ferie. Tutaj, jak prawie nigdzie indziej w naszym mieście, można całkowicie za darmo skorzystać z Internetu. Centrum czynne jest do późnych godzin popołudniowych, codziennie od poniedziałku do piątku. Opiekunem jest Pan Mirek (z lewej), który dba o to, by sprzet był zawsze sprawny, a sieć internetowa stale dostępna. Na zdjęciu: Centrum Multimedialne w I LO po zmianach. (tekst/fot. Ł. Domagała)

Jedna z ulic w Rawiczu nosi nazwę XXX-lecia PRL. Swoisty relikt minionych, „ludowych” czasów. Jest najdłuższą ulicą na osiedlu domków jednorodzinnych o tej samej nazwie. Zimą jest tu pusto. Niewielu mieszkańców można spotkać. Od czasu do czasu przejedzie samochód. Ulica ożywia się dopiero wiosną. Czy to wstyd mieszkać na ulicy XXX-lecia PRL? – Nazwa jak każda inna – mówią napotkani przechodnie. Traktują to raczej jak swego rodzaju ciekawostkę. (tekst/fot. W. Fengler)

Rondo im. „Solidarności” w Rawiczu prezentuje się całkiem okazale. W godzinach od 13.00 do 16.00, nawet zimą panuje tu ożywiony ruch. (tekst/fot. W. Fengler)

Rawicz. ul. Hallera (fot. Ł. Domagała)

Czasami trzeba miec jakiś głupi pomysł...

Poznań

Akademia Ekonomiczna jaka jest - każdy widzi

Nowy obiekt na miejscu dawnego Kina "Bałtyk" rośnie jak na drożdżach. Z każdym dniem, a tym bardziej tygodniem wyżej...

Poznań Główny zimowym porankiem jest prawie nie do... Poznania... :)

A tu coś z serii "W oczekiwaniu na...". W tym wypadku nerwowe wyczekiwanie na tramwaj linii 2.

Poranek w Poznaniu vol. 2

A to już pętla na Ogrodach, które opanowane zostały w znacznej mierze przez studentów Wydziału Nauk Społecznych. W godzinach popołudniowych cieżko się uczą, więc niewielu ich tu było.

Pan Stanisław (po lewej) z okolic Kalisza jest hodowcą gołębi ozdobnych. W sobotę przybył na Międzynarodowe Targi Poznańskie, gdzie prezentował te piękne ptaki. Wystawa w stolicy Wielkopolski odbyła się kilkanasnie dni po podobnej, która miała miejsce w nieistniejącej już hali Międzynarodowych Tagrów Katowickich. - Nas tam wtedy na szczęście nie było - powiedzieli mi w rozmowie pan Stanisław i jego kolega. - Na szczeście hale MTP są solidniejsze - dodali. Dziś po południu wracali do domu.

(7 x tekst/fot. Ł. Domagała)